Choc było nas tylko 4 (Kasia B., Iwona, Maja, Ola) i trochę brakowało nam reszty, to myślę, że było całkiem fajnie : )
Zwiedziłyśmy muzeum ks. J. Popiełuszki.
Zasmakowałyśmy wspinaczki.
Zrobiłyśmy meksykańsko- włoską potrawę.
Zebrałyśmy pomysły na rozwój ciała, umysłu i ducha.
Zobaczyłyśmy Warszawę nocą.
Zagrałyśmy w kalambury (co 4 głowy, to nie jedna)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz