walentynkowa akcja zarobkowa- pomysł...

Cześc:)
Z racji, że pieniądze się zawsze przydadzą, a w tym momencie również mamy cel- nóżki od Ignisowego epigazu, to pomyślałam o akcji walentynkowej.
Wiem, ze w 1 LO coś takiego ma miejsce, nie wiem jak w innych szkołach. Myślę, że byłaby to fajna okazja do nauczenia się różnych fajnych rzeczy, podzielenia, spotkania no i zarobku ( a przy okazji uradowania ludzi i zareklamowania drużyny :).

Nazwa akcji:



Plan:
1. Wyznaczenie terminu (moja propozycja- 13 lutego)
2. Znalezienie miejsca (ustalenie z dyrekcją, może byc LO lub gimnazjum)
3. Przygotowanie plakatów informacyjnych, promujących akcję (wywieszenie w poniedziałek)
4. Przygotowanie przedmiotów do sprzedaży (praktycznie wszystko, w kolorach, z symbolami kojarzącymi się z tym świętem) np.:
- ciasta (ciasteczka w kształcie serduszek, z miłosnymi cytatami w środku, ciasta z czerwoną galaretką)
- kartki walentynkowe (wykorzystując wycinarki, nożyczki i inne falowniki)
- serduszka z koralików
- koszulki z rysunkami, napisami
- bransoletki z muliny w serduszka
- ozdobic kubki, ramki, pudełka (można poszukac czegoś starego na strychu czy szufladzie)
- kolczyki, koraliki
- dzieła z wełny (czapki, szaliki)
- batiki

Macie jeszcze jakieś pomysły? Co fajnego można zrobic? Poszukajcie inspiracji w książkach, internecie. Może byc praktycznie wszystko.
Pomyślałam, że mogłybyśmy się spotkac 17.01 na dłużej, by razem porobic to wszystko.
Pewnie trzeba byłoby trochę zainwestowac, ale myślę, ze warto. Oczywiście różne rzeczy mamy w domu, a do przygotowania niektórych zbyt dużo nie potrzeba.

PS proszę o odzew i określenie czym mogłybyście pokierowac, czym sie zając no i czy w ogóle chcemy i jestesmy w stanie

Ola :)